Pierwsze zamówienie pochodzi z minti shop (krówka mówi sama za siebie ;) )
Jak tylko w sklepie ponownie pojawiła się baza z zoeva od razu wpadła do mojego koszyka. Po tylu pozytywnych opiniach postanowiłam przetestować ją na moich tłustych powiekach, gdzie cienie uwielbiają zbierać się w załamaniach.
Również po wielu pochlebnych słowach jakie słyszałam o kamuflarzu catrice stwierdziłam, że spróbuję (miałam szczęście, bo kupiłam ostatnią sztukę odcienia 001ivory). Do tej pory używałam Collection więc będę mogła porównać je oba korektory.
Zamówiłam także fixer kryolan dermacolor. Nie miałam nigdy utrwalacza dlatego wzięłam mniejszą pojemność (150ml). Jak miałyście ten fixer to dajcie znać jak się sprawdza.
Z Oriflame zamówiłam sobie kredki wysuwane w kolorze zielonym i fioletowym. Nie nosiłam ich jeszcze na oczach, ale pomazałam rękę i chodziłam tak jakiś czas....nie starły się, nawet zmyć mydłem było ciężko :) mam ich poprzednią wersję w kolorze brązowym i również jestem zadowolona, dlatego chciałam wziąć kredki w kolorach z myślą, że będą służyły mi jako bazy podbijające kolor cieni.
Bazy kolorystyczne zamówiłam z kolorówka.com. Na pewno wiele z Was już je ma lub o nich słyszałyście. Poniżej możecie zobaczyć jak zmieniają kolor podkładu. Wystarczy naprawdę odrobinka, więc jeśli zastanawiacie się nad pojemnością, to bierzecie jak najmniejszą :)
Pozdrawiam Was w ten brzydki szary i ponury weekend i przesyłam buziaczki :*
ile kosztuje fixing ? i czy warto ?
OdpowiedzUsuńZapłaciłam za niego ok 70zł, jeszcze nie testowałam,myślę, że za jakiś miesiąc będę mogła coś powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńtakże czekam na Twoją opinie, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń